piątek, 30 stycznia 2015

Jedziemy na wycieczkę!

A tak właściwie, to już wróciliśmy. Pół roku temu. Wprost na mój pierwszy wykład z analizy w kończącym się właśnie semestrze. W niedzielę w południe zbierałam jeszcze muszelki na plaży gdzieś nieopodal Wenecji, a już w poniedziałek o 8:15 notowałam twierdzenie o zamianie całki powierzchniowej niezorientowanej na podwójną. Te pół roku minęło szybciutko, analizę mam już zaliczoną, a dopiero dziś mam zaszczyt przedstawić Wam najfajniejszą pamiątkę, którą zdarzyło mi się przywieźć z podróży. 














wtorek, 27 stycznia 2015

Pomysłownik

Dziś mam wolne popołudnie. Jutro żadnego kolosa, zerówki, zaliczenia, nie pali się żaden projekt. Dowiem się może tylko, jak kiepskim inżynierem będę. Nie pierwszy raz w takiej sytuacji myślę sobie: wrzucę coś na bloga! Tak tu pusto, tak rzadko pojawia się coś nowego. Nie dzieje się tak dlatego, że nie tworzę (choć tworzę na pewno mniej, niż bym chciała, zdjęcia ustawiły się już w dość długą kolejkę do publikacji). Nie dlatego, że wszystko, co tworzę okazuje się być klapą, która nie powinna ujrzeć światła dziennego (choć i tak się zdarza). Po prostu nie lubię pisać, nie mając nic do powiedzenia (tak jak teraz na przykład!). Ani jednej historii, anegdotki, kilku ciekawych słów. Więc mam dziś wolne popołudnie. Ale słowa nie chcą przyjść. Nic na siłę. Napiszę coś innym razem.