wtorek, 22 marca 2016

Był już początek marca, a Joda wciąż nie miała swojego kalendarza. Aż niespodziewanie na jej biurku pojawił się mały prezent. Szybciutko wzięła więc go w swoje łapki i po kilku ruchach nożyczek, szpachelki i pędzla nabrał kawałka jej duszy.




Szczęśliwych i zadumanych Świąt! Ponudźcie się też trochę!

PS Pawłowi ślicznie dziękuję za zdjęcia. ;-)

niedziela, 20 marca 2016

Ania i Daniel

Ani marzyły się sówki, a Danielowi się to całkiem spodobało, więc Joda przez kilka dni ciężko pracowała, żeby powstały zupełnie niepowtarzalne zaproszenia:


 


Te przeurocze sówki to stemple Lemonade kolorowane ręką Jody. Literki to też sprawka tej ręki.