poniedziałek, 21 września 2015

Chciałam napisać. Dużo. O tym, jak się bardzo zastanawiam. Czy mam na siebie naciskać. Czy, jeśli nie mam ochoty, to nie. Trudno. Porysuję choćby jutro.
Mam w głowie coś, ledwie zacznę to wyciągać na biurko i już myślę: nie dziś, dziś nie wyjdzie. Jutro będziesz mądrzejsza, zrobisz to lepiej.

Ale jednak nie piszę, bo mi się nie chce. Cześć!

I popatrzcie jeszcze chwilę na szkicownik dla Malki. Żeby jej się chciało.




 Za śliczne zdjęcia ślicznie dziękuję Annie. Buziaki!

2 komentarze: